wtorek, 8 września 2015

Czy tego chcesz, czy nie - świat zmieni się

Dobry wieczór...

wróć. coś działo się i podziało się

bez tej piosenki w tle nie czytaj dalej.

Serdecznie dziękuję Aleksandrze Harz i Katarzynie Krawiec za cudowny wieczór, a pewnemu chłopaczkowi, którego spotkałam w Kietrzu, za beznadziejny poranek, który pozwolił mi docenić wartość chwil przepełnionych szczęściem, dobrą energią i zrozumieniem.

Kilka obserwacji, nim zasnę.

O co chodzi z tymi emigranto-imigrantami, że tyle ich na fejsie? Takiej propagandy (zarówno w kierunku pro jak i przeciwnym) dawno nie widziałam, co oznacza tylko jedno - czy tego chcesz czy nie świat zmieni się.

W kinie byłam na przedpremierowym pokazie filmu "Everest". No już zostałam do końca te dwie godziny, chociaż zdenerwowałam się tam po wielokroć jak i Ala na tych typów, co w tym filmie na własne życzenie zginęli apoteotycznie (apoteotycznie - od apoteoza, ale autorka choć czuje, to nie do końca jest pewna co miała na myśli) -

Moi rodzice po filmie mnie wzruszyli swoim telefonem i decyzją i radosną euforią, którą w głosie miała moja mama mówiąc o dużej finansowej szarpocie, której me istnienie jest przyczyną. Long live my parents! ich decyzja oznacza jedno - świat zmieni się.

Czasem wieczorem zasyspiam czując na udach i biodrach mych ciężar śpiącej, silnej i zgrabnej męskiej nogi. Dziś akurat nie, i ta lekkość bytu jest doprawdy nieznośna. Rośnie we mnie spokojna pewność, że świat zmieni się.














3 komentarze:

  1. Oby na lepsze. Lubię Waglewskich. Oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  2. 43 yrs old Executive Secretary Malissa Prawle, hailing from Aldergrove enjoys watching movies like Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti and Couponing. Took a trip to Kasbah of Algiers and drives a Gurney Eagle Mk1. kliknij na strone

    OdpowiedzUsuń