Są takie farby, których nie można zmyć i takie babcie, o których nie można zapomnieć. Są też ponoć mężczyźni, którzy druzgocząc unoszą ponad poziomy, a lawenda bosko pachnie i ma różne odcienie.
Jest prawie trzecia w nocy w moim nowym mieszkaniu, w którym przerosło mnie naklejanie taśmy papierowej pod sufitem, a efekty tego mogłabym nazwać opłakanymi, ale tak ich nie nazwę, ponieważ dla mnie są nadal wyzwaniem, a ja chętnie podniosę rękawicę. nie słucham żadnej ambitnej muzyki. słucham obecnie rihanny.
not that hopeless
są takie piosenki, które przenosząc pamięcią w przeszłość, burzą krew. na przykład taka:
jimmy
albo taka:
najlepsza piosenka świata
Marzenia się czasem nie spełniają. nigdy nie chciałam być jakaś samodzielna, odpowiedzialna i dorosła oraz samowystarczalna, a tu się okazuje, że to nieuchronne.
i dont't know how it happened. it all took place so quick.
nie da się niczego ustalić na pewno, bo wszystko jest pomiędzy i tylko w najbardziej newralgicznym punkcie tego napięcia jest jakaś taka szara naga prawda
po tym jak zmarła moja ukochana babcia słowa uwięzły mi w gardle najbardziej śmieszny post jest tylko pustą formą a te słowa
cóż mogą cóż mogą książę, jak mawiał poeta (Zbigniew Herbert w "Trenie Fortynbrasa" bo niektórym trzeba mówić wszystko prosto i bez aluzji, ludzie nie czytają poezji, będzie tych osób chyba dwie na tysiąc)
ale to nei chodzi o taką piękną żałobę
żałoba jest cicha i skromna
cała żałoba rozgrywa się poza tym wszystkim
żałoba jest milczeniem
a może to po prostu za dużo parapetówy u ani i roberta.
Dla wszystkich nieopierzonych: W towarzystwie nie wypada nazywać się osobą zajebistą. Jest to naprawdę niemile widziane.
Dobrze, że teraz jestem sama, na dobranoc mówię sobie: jestem zajebista i idę spać bez wyrzutów sumienia.
k.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz